Jelenia Góra: Kowarzanin dwukrotnie odkręcił gaz i wyszedł z mieszkania

Pierwszy raz lokatorzy zaalarmowali strażaków kwadrans przed godz. 10.00. – Kiedy dojechaliśmy na miejsce drzwi mieszkania, z którego wydobywał się gaz, były zamknięte – mówi st. kpt. Andrzej Ciosk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze. – Sąsiedzi wskazali strażakom miejsce, gdzie 50-latek zostawia klucze. Strażacy otworzyli nimi drzwi, weszli do środka i zakręcili butlę z gazem oraz przewietrzyli mieszkanie. W tym przypadku nie było potrzeby ewakuowania ludzi – dodaje A. Ciosk.

Na tym się jednak nie skończyło. O godz. 16.30 strażacy otrzymali kolejne zgłoszenie. Tym razem lokator odkręcił butlę, zamknął drzwi i wychodząc zabrał klucze ze sobą. - Ewakuowano pięć osób, a drzwi trzeba było wyważyć – relacjonuje A. Ciosk.

Policja zatrzymała sprawcę. – To nie był pierwszy przypadek takiego zachowania 50-letniego mieszkańca Kowar – mówi podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. –
Mężczyzna został oddany pod opiekę lekarzy. Przeciwko niemu wszczęte zostało postępowanie w kierunku bezpośredniego narażenia mieszkańców na utratę zdrowia i życia – dodaje Edyta Bagrowska.